rozwińzwiń

Zaklęte zwierciadło

Okładka książki Zaklęte zwierciadło Ewa Sobieniewska
Okładka książki Zaklęte zwierciadło
Ewa Sobieniewska Wydawnictwo: Lira powieść historyczna
464 str. 7 godz. 44 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Wydawnictwo:
Lira
Data wydania:
2023-11-08
Data 1. wyd. pol.:
2023-11-08
Liczba stron:
464
Czas czytania
7 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367654999
Średnia ocen

8,4 8,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,4 / 10
80 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
0
0

Na półkach:

Uwielbiam takie powieści, czyta się jednym tchem

Uwielbiam takie powieści, czyta się jednym tchem

Pokaż mimo to

avatar
152
67

Na półkach:

Podobnie jak w pierwszej powieści autorki, tak i tutaj, bohaterkami są kobiety. Ich losy pokazują, że podjęte decyzje mogą mieć taki sam destrukcyjny wpływ na nasze życie, jak te niepodjęte.
Misternie utkana intryga, przypomina puzzle, które podczas czytania wskakują na swoje miejsce. Nic nie zgrzyta, wszystko do siebie pasuje. Tło, język, obyczajowość wszystkie elementy ze sobą współgrają, tworząc zgrabną całość.

Podobnie jak w pierwszej powieści autorki, tak i tutaj, bohaterkami są kobiety. Ich losy pokazują, że podjęte decyzje mogą mieć taki sam destrukcyjny wpływ na nasze życie, jak te niepodjęte.
Misternie utkana intryga, przypomina puzzle, które podczas czytania wskakują na swoje miejsce. Nic nie zgrzyta, wszystko do siebie pasuje. Tło, język, obyczajowość wszystkie elementy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1363
1361

Na półkach:

Eliza i Eufrozyna dwie kobiety, których życie determinują wybory, których dokonały i te, których dokonać nie miały odwagi. W 1853 roku Eliza wbrew woli rodziców wyszła za mąż za mężczyznę, którego pokochała – Rosjanina, zaborcę. Idąc za głosem sercem, utraciła ukochanych rodziców. Niestety, jej wybranek okazał się kimś innym, niż mężczyzną którego pokochała, a wymarzone życie zamieniło się w piekło na ziemi. Dokładnie dwadzieścia lat wcześniej Eufrozyna nie miała odwagi sprzeciwić się woli rodziców, poślubiła mężczyznę dużo od niej starszego, którego nie kochała. Nie potrafiła jednak wyrzec się miłości, a jedno spotkanie z ukochanym zaważyło na dalszym życiu kobiety.
Dwutorowa fabuła prowadzi czytelnika przez życie dwóch kobiet, jakże od siebie różnych, dokonujących różnych wyborów, jednak to co je łączy to pewna tajemnica i nieszczęśliwa miłość. Świetnie nakreślone sylwetki głównych bohaterek w czasach kiedy pozycja kobiet była znacznie inna niż obecnie. Obserwujemy ich przemianę, do pewnych decyzji i wniosków dojrzewają, zaczynają rozumieć, patrzeć na świat inaczej. Autorka potrafi grać na emocjach, zachowanie bohaterek irytuje, wzrusza, smuci i cieszy.

Ciąg dalszy recenzji na:

https://www.facebook.com/photo/?fbid=853378706584916&set=a.530574228865367

Eliza i Eufrozyna dwie kobiety, których życie determinują wybory, których dokonały i te, których dokonać nie miały odwagi. W 1853 roku Eliza wbrew woli rodziców wyszła za mąż za mężczyznę, którego pokochała – Rosjanina, zaborcę. Idąc za głosem sercem, utraciła ukochanych rodziców. Niestety, jej wybranek okazał się kimś innym, niż mężczyzną którego pokochała, a wymarzone...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1056
987

Na półkach: ,

"– Elizo, ja wiem, jak to jest, gdy ktoś za­wie­dzie nasze uczu­cia. Ja też kie­dyś... – Zwró­cił się cia­łem ku niej. – Pro­szę po­słu­chać, ta druga mi­łość nie musi [być] gor­sza."

Święta prawda. To tylko od nas zależy, jaka będzie ta druga, trzecia, a czasem nawet czwarta, prawda?

Kiedy poznałam pierwszą książkę napisaną przez Ewe Sobieniewską, wiedziałam, że jeśli pojawi się druga, będzie to obowiązkowa lektura.
Klimat, który Autorka tworzy w swoich powieściach jest jedny i niepowtarzalny. Naprawdę!
Trudne czasy dla kobiet, strata, siła, przeszłość, z którą trzeba się zmierzyć. To wszystko znajdziecie tu w dawce odpowiedniej.

Tym razem cofamy się do 1833 roku. Poznajemy Eufrozynę Bilińską, szczęśliwie zakochaną dziewczynę, która zostaje postawiona przed faktem dokonanym. Rodzice mają inny plan na jej życie, niż ona sama, a ponieważ jest dobrze wychowana, nie może się im sprzeciwić. Wychodzi za mąż, lecz jedno wydarzenie zmienia wszystko, a z jego konsekwencjami będzie żyła już do końca życia.

Drugą postacią jest Eliza Ruczyńska, można śmiało rzec, całkowite przeciwieństwo Eufrozyny. Dziewczyna, która zawsze posłuszna, ten jeden raz postanawia iść za głosem serca i przeciwstawia się rodzicom. Decyzja na początku wydaje się bardzo dobra, z biegiem czasu jednak wiele się zmienia. Co dokładnie? Tego nie zdradzę.

Losy tych dwóch kobiet łączą się ze sobą w piękny sposób. Udowadniając, że wszystko w życiu ma swój czas.
Bardzo polecam! I pamiętajcie, że Srebrne wrzeciono też warto poznać.

"– Elizo, ja wiem, jak to jest, gdy ktoś za­wie­dzie nasze uczu­cia. Ja też kie­dyś... – Zwró­cił się cia­łem ku niej. – Pro­szę po­słu­chać, ta druga mi­łość nie musi [być] gor­sza."

Święta prawda. To tylko od nas zależy, jaka będzie ta druga, trzecia, a czasem nawet czwarta, prawda?

Kiedy poznałam pierwszą książkę napisaną przez Ewe Sobieniewską, wiedziałam, że jeśli...

więcej Pokaż mimo to

avatar
865
705

Na półkach: ,

Epicka opowieść o pragnieniach, złamanych obietnicach i miłości: do ludzi, ojczyzny, życia.
empikgo #reklama

Epicka opowieść o pragnieniach, złamanych obietnicach i miłości: do ludzi, ojczyzny, życia.
empikgo #reklama

Pokaż mimo to

avatar
323
193

Na półkach: , , ,

Któż z nas nie chciałby spojrzeć w takie zaklęte zwierciadło by zobaczyć, co by było, jak wyglądałoby nasze życie, gdybyśmy podjęli inne decyzje w ważnych jego momentach.
Ta książka jest piękna. Historią, językiem i emocjami, które pozostają w człowieku.
W różnych odstępach czasowych XIX wieku, poznajemy dwie różne, ale dobrze urodzone i piękne panny, które zakochują się do szaleństwa. Każda z nich podejmuje inną decyzję odnośnie tej miłości. I tak towarzyszymy im w tych wyborach, nie tylko tym bohaterkom, bo każdy z bohaterów w swoim życiu ważnych decyzji podejmuje sporo. A każda jedna może zmienić całe życie zarówno swoje, jak i kogoś.
Z ostatniej strony książki dowiedziałam się, że to część 2, ale nie czytałam pierwszej, a bardzo się wciągnęłam i nie ma potrzeby by ją czytać, gdy chce się przeczytać tylko tę.
Moje pierwsze spotkanie z tą autorką i od razu tak bardzo udane.
Bardzo polecam! Ogromna przyjemność w obcowaniu! :-)

Któż z nas nie chciałby spojrzeć w takie zaklęte zwierciadło by zobaczyć, co by było, jak wyglądałoby nasze życie, gdybyśmy podjęli inne decyzje w ważnych jego momentach.
Ta książka jest piękna. Historią, językiem i emocjami, które pozostają w człowieku.
W różnych odstępach czasowych XIX wieku, poznajemy dwie różne, ale dobrze urodzone i piękne panny, które zakochują się do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2314
1185

Na półkach: , , , , ,

W 2022 jedną z moich ukochanych książek zostało ,,Srebrne wrzeciono” Ewy Sobieniewskiej. Byłam bardzo podekscytowana, gdy ukazała się jej kolejna powieść. Szczególnie, że miała rozwinąć postać Eufrozyny, matki Wiktorii, na co bardzo liczyłam.

Rok 1833, wkrótce po upadku powstania listopadowego. Młodziutka Eufrozyna zakochuje się głęboko w sąsiedzie, przystojnym Fryderyku Ankwiczu. Jednak jej rodzina uważa go za zbyt ubogiego i mało stabilnego życiowo jak na męża. Rodzice próbują przekonać córkę do związku z zamożnym i mającym patriotyczną przeszłość, ale znacznie od niej starszym Januszem Słoczyńskim.

Dwadzieścia lat później na Litwie Eliza Ruczyńska szykuje się do ślubu z aprobowanym przez jej rodzinę Dominikiem Łempickim. Jednak gdy poznaje przystojnego Rosjanina Dmitrija zapomina o patriotycznym wychowaniu i obowiązkach narzeczonej – postanawia iść za głosem serca i wyjść za Dmitrija. Jednak wkrótce po ślubie mąż zaczyna traktować ją coraz bardziej chłodno i szorstko.

W twórczości Ewy Sobieniewskiej jest coś, co mnie porusza i trafia mi do serca. Zarówno ,,Srebrne wrzeciono”, jak i ,,Zaklęte zwierciadło” wydają się idealnie skrojone pode mnie. I nawet jeśli czasem mam wątpliwości i chciałabym się do czegoś doczepić, to autorka i tak zaraz udowadnia mi, że nie ma innej możliwości zbudowania fabuły 😉 Zaczynając od strony bardziej technicznej, od przyjemnego, ale artystycznego stylu, pięknych opisów przyrody, ale przede wszystkim uczuć bohaterów. Autorka w emocjonalny i poruszający sposób ukazuje zarówno przemyślenia i rozterki, jak i sceny bardziej ,,cielesne”. Do tego minimalny wątek mistyczny, który tworzy klimat i sprawia, że drżymy o losy postaci.

Mam wrażenie, że głównym wątkiem tej powieści jest miłość pod różnymi postaciami. Losy Eufrozyny i Elizy są niejako odwróconym odbiciem – pierwsza zostaje zmuszona do porzucenia pierwszej miłości i musi odpowiedzieć sobie na pytanie, czy jest w stanie zaznać chociaż odrobiny szczęścia w aranżowanym małżeństwie, Eliza wybiera poryw serca i z bólem odkrywa, że codzienne życie składa się z czegoś innego. Oprócz tego mamy tu wiele innych par, z których jedną łączy zakazany romans, drugą pewien układ, który przeradza się w coś więcej, znajdziemy tu też mocno psychodeliczną i toksyczną relację, która przynosi tylko zło. To wszystko składa się na opowieść o tym, na jak różne sposoby może przyjść miłość i że szczęście nie zawsze jest tam, gdzie go szukamy, co jest mi osobiście bliskie. Autorka świetnie splotła wiele wątków, tak że nie czuć, że czegoś jest za dużo albo za mało. I każda historia wciągnęła mnie praktycznie tak samo.

Jak wspominałam, po pierwszym tomie byłam bardzo ciekawa, jak wyglądały losy Eufrozyny, postaci, którą na początku niemalże gardziłam, by potem jej współczuć. Ale chyba nie spodziewałam się, że jej historia aż tak mnie wzruszy. Wprawdzie początkowo irytowała mnie swoim uporem i karaniem męża za coś, co tak naprawdę nie było jego winą, ale z czasem coraz bardziej rozumiałam jej postawę. Wykreowany przez autorkę Janusz Słoczyński to postać zaradnego, mądrego, opiekuńczego mężczyzny, który mimo że nie pokazuje tego na zewnątrz, kocha całą duszą, ale jednocześnie nadal człowiek, który popełnił sporo błędów. Czytając o losach jego i Eufrozyny, zarazem potępiałam ich niektóre działania i chciałam krzyczeć, by się opamiętali, ale jednocześnie rozumiałam, z czego te zachowania wynikają i nie dziwiłam się, że nie umieją inaczej. Dla mnie to historia dwójki ludzi, którzy mogliby być ze sobą szczęśliwi, ale przegapili swój moment. Nieco mieszane uczucia miałam do wątku z Fryderykiem – nie przepadam za motywem zakazanej miłości, zwłaszcza gdy bohaterowie nie robią nic, by być razem, zawsze mam wrażenie, że to nie jest miłość, a upór na zasadzie ,,na złość babci odmrożę sobie uszy”. I tutaj też miałam wątpliwości i nie do końca porwała mnie ta para, nadal nie lubię Ankwicza za to, co robił Wiktorii, ale też trudno mi wyobrazić sobie inne zakończenie, które współgrałoby z pierwszym tomem i zarazem wpisywało się w ukazanie zaczynania od nowa i godzenia się z przeszłością. Miło było też na chwilę powrócić do Wiktorii i zobaczyć, jak układa się jej życie małżeńskie.

Wątek Elizy jest inny. Mniej skupia się na miłości, a bardziej na ukazaniu roli kobiet. W przeciwieństwie do niektórych autorów Ewa Sobieniewska nie romantyzuje przemocy i brutalności, pokazuje, jak może wyglądać prawdziwe życie z takim ,,seksownym bad boyem”. Ukazuje w wyrazisty sposób, jak łatwo można kogoś zniszczyć i skrzywdzić, ale też jak mogły myśleć kobiety dawnych czasów, które zgadzały się na przemoc czy zdrady. Eliza mimo teoretycznego zapatrzenia w męża nie irytuje, a gdy odnajduje w sobie siłę i nadzieję, czytelnik łatwo jej kibicuje. Bardzo podobało mi się też, gdy pozwalała sobie na nowe uczucia, może cichsze i spokojniejsze niż poprzednio. Natomiast Dmitrij to postać, którą się brzydziłam i wiele razy wywołał u mnie krwiożercze instynkty, ale nie jest czarno-biały: autorka pokazuje, jak sytuacja rodzinna i realia epoki pozwalały mu usprawiedliwiać to, co czynił. I chociaż wiele jego zachowań jest absolutnie nie do obronienia, to pod koniec też poczułam do niego coś na kształt litości i nie byłam zniesmaczona, że autorka pokazuje też jego wrażliwszą stronę, co czasem mi się zdarza. Może przez brak łatwych rozwiązań i zaznaczenie, że miłość nie jest cudownym medykamentem, nie wszystko da się przebaczyć i zapomnieć.

Mogłabym opowiadać o tej książce wiele, bo właściwie każdy aspekt wzbudził we mnie jakieś emocje i zapadł w pamięć. Chyba po prostu Ewa Sobieniewska ma w sobie coś, co do mnie przemawia i łączy wiele motywów, których szukam w literaturze – tło historyczne, dążenie kobiet do niezależności, miłość, która nie opiera się tylko na fajerwerkach, a na wspólnym trwaniu. Czekam na kolejne części tej serii i mam nadzieję, że autorka nie złamie mi serca.

,, Tam, gdzie w związku jest strach, nie ma miejsca na miłość i szacunek. A tam, gdzie nie ma miłości, nie ma związku.”

W 2022 jedną z moich ukochanych książek zostało ,,Srebrne wrzeciono” Ewy Sobieniewskiej. Byłam bardzo podekscytowana, gdy ukazała się jej kolejna powieść. Szczególnie, że miała rozwinąć postać Eufrozyny, matki Wiktorii, na co bardzo liczyłam.

Rok 1833, wkrótce po upadku powstania listopadowego. Młodziutka Eufrozyna zakochuje się głęboko w sąsiedzie, przystojnym Fryderyku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
140
140

Na półkach:

„Zaklęte zwierciadło” Ewa Sobieniewska.

Eliza Ruczyńska wbrew panującym zasadom oraz woli rodziców wychodzi za mąż za Dymitrija Kuzniecowa. Nagłe uczucie jakie pojawiło się między nimi zaowocowało ciążą.

Utrata dziecka oraz ogromna samotność jaka pojawiła się w życiu dziewczyny to nie najgorsze z czym przyjdzie jej się zmierzyć. Odtrącenie od najbliższych i coraz częstsze ataki ze strony męża sprawiają że bezsilna Eliza postanawia uciec.

W złości i gniewie prawda przychodzi bardzo łatwo. Gdy rozmowa schodzi na temat rodziców spora część układanki z jej życia nabiera kształtów.

Czy Eliza znajdzie swoje miejsce na ziemi ?
Czy po latach rozłąki uczucia wygasają ?
Czy po ogromnej stracie można patrzeć z optymizmem w przyszłość ?

Po debiucie autorki „Srebrne wrzeciono” z wyczekiwaniem ale i niepokojem wypatrywałam kolejnej książki. Byłam ciekawa ale i bałam się jak Pani Ewa połączy losy bohaterów…

Zupełnie niepotrzebnie. Wspaniale było na nowo wejść do znanej już rodziny. Poznana wcześniej historia nabrała teraz niesamowitych barw i otworzyła nieznane drzwi. Uzupełniła ale i dopełniła treści dając nam obraz silnej ale i zagubionej rodziny.

W „Zaklętym zwierciadle” mierzymy się ze swoimi wyborami. Analizujemy decyzje bohaterów i dostrzegamy, że często konsekwencje ponoszą oni przez cale swoje życie.

Walka o miłość i akceptację otacza nas zewsząd. Uczucia i oddanie są często tak gorące, że sprawiają ból. Urodzenie i status majątkowy warunkuje nasze późniejsze życie.

Z wielką przyjemnością odbyłam tę drogę i choć książę można czytać samodzielnie to nie ukrywam, że cudnie było poznać odpowiedzi na nurtujące mnie po wcześniejszej lekturze pytania.

Takie książki to miły odpoczynek ale i ciekawa refleksja. Nie tak dawne czasy pokazują nam jak bardzo zmienił się świat a jak pewne rzeczy ciągle pozostają takie same.

„Zaklęte zwierciadło” Ewa Sobieniewska.

Eliza Ruczyńska wbrew panującym zasadom oraz woli rodziców wychodzi za mąż za Dymitrija Kuzniecowa. Nagłe uczucie jakie pojawiło się między nimi zaowocowało ciążą.

Utrata dziecka oraz ogromna samotność jaka pojawiła się w życiu dziewczyny to nie najgorsze z czym przyjdzie jej się zmierzyć. Odtrącenie od najbliższych i coraz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
612
605

Na półkach: ,

1. Pierwsza część zdecydowanie bardziej mnie urzekła, ale ta też była dobra.
2. Podobało mi się zakończenie - bez egzaltacji i nierozsądnego rzucania się w kolejne miłości.
3. Bohaterki niejednoznaczne i mające skazy i zalety co uwiarygadnia ich działania.
4. Autorka trzyma poziom :)

1. Pierwsza część zdecydowanie bardziej mnie urzekła, ale ta też była dobra.
2. Podobało mi się zakończenie - bez egzaltacji i nierozsądnego rzucania się w kolejne miłości.
3. Bohaterki niejednoznaczne i mające skazy i zalety co uwiarygadnia ich działania.
4. Autorka trzyma poziom :)

Pokaż mimo to

avatar
1381
968

Na półkach:

Choć nie jestem fanką romansów historycznych, ten zatrzymał mnie na dłużej. Zwłaszcza, że przeplata się w nim kilka wątków. Lata 50. XIX w., małżeństwo młodej szlachcianki Elizy z synem rosyjskiego przemysłowca zostało zawarte nie tylko wbrew rodzinie, ale całemu polskiemu środowisku. Niepatriotycznie było związać się z zaborcą, za co spotyka ją ostracyzm otoczenia. Kiedy bohaterka widzi jak nieszczęśliwa jest, przychodzi przełom. Okazuje się, że jej pochodzenie okrywa tajemnica. Jak to w takich fabułach bywa, wszystko wyjawia akuszerka, którą od lat gryzą wyrzuty sumienia. Dziewczynie udaje się połączyć z biologiczną rodziną i zacząć nowe życie. Wracamy do przeszłości, do historii matki Elizy, jej małżeństwa były nieudane. Choć spotkanie z odnalezioną córką przynosi refleksję, czy sama nie zaprzepaściła szansy na dobre związki. Pierwszy był zaaranżowany, ale z porządnym mężczyzną, gdyby dała mu szansę... Kiedy owdowiała wyszła za mąż z miłości. Czy ten związek da się jeszcze uratować? Sporo jest o skomplikowanych relacjach z rosyjskim zaborcą, o złych Polakach w służbie carskiej, wykorzystujących władzę jaką dawały im zajmowane stanowiska do osiągania osobistych, nieszlachetnych celów.
Wciąga, dzięki dynamicznej akcji, ciekawie zarysowanym postaciom. I najważniejsze autorka nie nadużywa zaimków dzierżawczych. W trakcie lektury zorientowałam się, że to druga część. Jednak bez znajomości pierwszej można spokojnie czytać. W strategicznych momentach, kiedy ta wiedza jest konieczna, narrator pokrótce przypomina co się wówczas działo i wszystko wiadomo.

Choć nie jestem fanką romansów historycznych, ten zatrzymał mnie na dłużej. Zwłaszcza, że przeplata się w nim kilka wątków. Lata 50. XIX w., małżeństwo młodej szlachcianki Elizy z synem rosyjskiego przemysłowca zostało zawarte nie tylko wbrew rodzinie, ale całemu polskiemu środowisku. Niepatriotycznie było związać się z zaborcą, za co spotyka ją ostracyzm otoczenia. Kiedy...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    85
  • Chcę przeczytać
    79
  • Posiadam
    9
  • 2024
    5
  • Ulubione
    4
  • 2023
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Własne
    1
  • P: Romans historyczny
    1
  • Przeczytane 2023
    1

Cytaty

Więcej
Ewa Sobieniewska Zaklęte zwierciadło Zobacz więcej
Ewa Sobieniewska Zaklęte zwierciadło Zobacz więcej
Ewa Sobieniewska Zaklęte zwierciadło Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także